Kilkaset osób pojawiło się w sobotni wieczór na ulicy Harcerskiej, żeby upamiętnić Piotr Pawła Zalewskiego, koszalińskiego społecznika. 47-latek, został pobity wieczorem, 19 sierpnia i trafił do szpitala wojewódzkiego. Niestety, po dwóch tygodniach zmarł.
Koszalinianina znało wielu mieszkańców, przede wszystkim najmłodszych. 47-latek w stroju spidermana regularnie występował m.in. na festynach charytatywnych i w szpitalach, przynosząc radość dzieciom. Kiedy trafił na OIOM jego znajomi zorganizowali marsz przeciw przemocy. Sprawca pobicia został tymczasowo aresztowany. Prokuratura zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok.