Niezwykle uroczyście przebiegła pożegnalna Msza Św. biskupa Edwarda Dajczaka, który przechodzi na emeryturę. Niespodziewanie na uroczystości pojawił się metropolita łódzki arcybiskup Grzegorz Ryś, który od lat przyjaźni się z ordynariuszem koszalińsko-kołobrzeskim. Sam bohater uroczystości zapewnił, że nigdzie się nie wybiera i będzie nadal mieszkał w Koszalinie.
Na Eucharystii koncelebrowanej przez abp Rysia obecni byli też wierni, wśród nich m.in. młodzi ludzie, o kontakt z którymi zabiegał biskup Dajczak. Pod koniec Eucharystii swoje podziękowanie biskupowi złożyli przedstawiciele młodzieży, rodzin, kapłanów oraz Domu Miłosierdzia Bożego.