88 tys. ton odpadów trafiło w ubiegłym roku na wysypisko w Sianowie, choć finalnie tylko 10 procent z nich było tam składowanych. Co się stało z resztą śmieci? Jak właściwie je segregować? Czy można dać im drugie życie? Pytań jest wiele, a odpowiedzi usłyszeć można było podczas Dni Otwartych zorganizowanych po raz kolejny w Regionalnym Zakładzie Odzysku Odpadów.
Zakład działa od 1978 roku. Trafiają tu odpady z Koszalina, z Sianowa, a także z powiatu. Najwięcej jest wciąż odpadów zmieszanych. Zaraz za nimi są odpady biodegradowalne, i mimo że mieszkańcy coraz sprawniej i dokładniej segregują śmieci, to na miejscu są one jeszcze raz sprawdzane. Wydarzenie było okazją, żeby na własne oczy zobaczyć, jak wygląda segregacja odpadów, i do czego mogą one posłużyć.